Wiele emocji przyniósł sobotni pojedynek Wieniawy Speed - Car
Lublin z Orłami Kazimierz. Po żywym i ciekawym meczu lepsi okazali się
gospodarze, którzy wygrali 4:3.
Lublinianie świetnie rozpoczęli sobotnie spotkanie. Daniel Bondarenko
dobrze odnalazł się w polu karnym i pięknym strzałem głową otworzył
wynik meczu. W 7 min było jednak już 1:1.
W niegroźnej
sytuacji Mariusz Horoch podciął w polu karnym Tomasza Sikorę. Arbiter
nie miał wątpliwości i wskazał na "wapno”. Do piłki podszedł
Michał Berliński, który nie miał najmniejszych kłopotów z
pokonaniem bramkarza rywali.
Na kolejne gole nielicznie zgromadzeni kibice musieli czekać aż do drugiej połowy.
W
54 min miejscowych na prowadzenie wyprowadził Krzysztof Demianiuk, a
dziesięć minut później na 3:1 podwyższył strzałem głową Łukasz
Raczkowski. Ta bramka wyraźnie podcięła skrzydła Orłom, które w
73 min dały sobie wbić czwartego gola. Ładna akcję Demianiuka strzałem
do pustej bramki wykończył Jacek Wójcik.
W
końcówce w barwach Wieniawy pojawili się zawodnicy rezerwowi,
którzy nie prezentowali już takiej klasy jak piłkarze z
pierwszej jedenastki. - Właśnie stąd wzięły się te dwie stracone w
końcówce bramki - dodał Jerzy Wyroślak, trener Wieniawy. W 84
min Horoch ponownie przewinił w polu karnym.
Do piłki kolejny
raz podszedł Berliński i pewnym strzałem pokonał golkipera rywali. Pięć
minut później 23-letni pomocnik uprzedził obrońców rywali
i ładnym strzałem głową zmniejszył rozmiary porażki.
- Cieszę
się, że wygraliśmy, bo dzięki temu wróciliśmy na właściwe tory.
Mimo że strzeliliśmy cztery bramki, to nadal nie jestem zadowolony z
naszej skuteczności - wytłumaczył Wyroślak.
Wieniawa Speed Car Lublin - Orły Kazimierz 4:3 (1:1)
Bramki: Boniaszczuk (3), Demianiuk (54), Raczkowski (63), Wójcik (73) - Berliński (7 z karnego, 84 z karnego, 89).
Wieniawa:
Horoch - Mazuruk, Pszczoła, Bondarenko, Denis, Demianiuk, Boniaszczuk
(83 Kołodziejczyk), Bielak (80 Gogół), Wójcik, Raczkowski
(76 Baran), Puszka (83 Puszka).
Orły: Guzek - Wiensztal (84 Wielgo),
Stolarek, Zjawiony (46 Polak), Kamola, Wolszczak, Banaszek, Berliński,
Pięta, Sikora (33 Marcinkowski), Kowalik.
Żółte kartki: Horoch, Wójcik, Kołodziejczyk. Sędziował: Marciniak. Widzów: 50.
źródło: www.dziennikwschodni.pl