Kibice i pi³karze kazimierskich Or³ów mieli w sobotê swoje ¶wiêto. Klub obchodzi³ dziesiêciolecie powstania. Na trybunach oprócz fanów zasiad³o sporo lokalnych VIP-ów. Zawodnicy sami zrobili jubileuszowy prezent klubowo, wygrywaj±c mecz z liderem – Wieniaw± Lublin.
REKLAMA
Or³y od samego pocz±tku spotkania rzuci³y siê na rywala. Efekt tego by³ taki, ¿e w 12 minucie zdoby³y bramkê daj±c± improwadzenie. Micha³ Berliñski zdecydowa³ siê na do¶rodkowanie, za¶ pi³ka... wpad³a do bramki za plecami golkipera Wieniawy Roberta Susza, który nie by³ tego dnia w dobrej dyspozycji.
Kazimierzanie przekonali siê o tym osiem minut pó¼niej. Tym razem lubelskiego bramkarza uderzeniem z rzutu wolnego pokona³ Rafa³ Kamola. W koñcówce pierwszej po³owy w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalaz³ siê Berliñski i po raz drugi skarci³ przyjezdnych.
Wysokie prowadzenie rozleniwi³o gospodarzy, którzy w drugiej po³owie bardziej chyba my¶leli ju¿ o koñcu spotkania i czekaj±cej ich imprezie w Zaje¼dzie Piastowskim ni¿ ataku przeciwnika. Gospodarze cofnêli siê i przyjmowali rywala na w³asnej po³owie. Taka taktyka i lepsza postawa Wieniawy spowodowa³a, ¿e kazimierzanie stracili bramkê po strzale Przemys³awa Puszki. Jak siê jednak okaza³o by³o to wszystko, co mogli zrobiæ w tê sobotê.
Byæ mo¿e koñcowy wynik by³ by inny, gdyby sêdzia uzna³ go¶ciom bramkê strzelon± w 70 min przez Rafa³a Bielaka. Arbiter uzna³ jednak, ¿e gol pad³ ze spalonego.
-Przegrali¶my na w³asne ¿yczenie – uwa¿a Je¿y Wyro¶lak, trener Wieniawy. – Nie zd±¿yli¶my siê zregenerowaæ po ¶rodowym meczu Pucharu Polski z Lubliniank± i to by³o widaæ – dodaje . Po tym zwyciêstwie Or³y zsta³y liderem tabeli. Ale tylko na jeden dzieñ. W niedzielê swój mecz wygra³y rezerwy Motoru Lublin i kazimierzanie spadli na drugie miejsce. W dru¿ynie Wieniawy ca³e spotkanie rozegra³ Micha³ Denis, który wystêpowa³ kiedy¶ w Or³ach.